Dlaczego Polki nie wykonują mammografii? Chodzi o strach, ale nie tylko

Dodano:
Mammografia
Zaledwie 30 proc. Polek zgłasza się na badania mammograficzne, pozwalające wcześnie wykryć raka piersi. Dlaczego tak się dzieje? Jest kilka przyczyn.

Rak piersi to najczęściej występujący nowotwór złośliwy u kobiet. Według Krajowego Rejestru Nowotworów w 2021 r. na raka piersi zachorowało ponad 21 tysięcy Polek, a blisko 6,5 tys. zmarło.

Mammografia może uratować życie

Badaniem przesiewowym o udowodnionej skuteczności, pozwalającym na wczesne wykrycie choroby, jest mammografia. W Polsce działa Program Profilaktyki Raka Piersi, w ramach którego co dwa lata kobiety mogą wykonać bezpłatne badanie. Program początkowo był skierowany do Polek w wieku 50-69 lat od listopada 2023 r. rozszerzono tę grupę do granic 45 -74 lata.

Jednak wciąż odsetek kobiet zgłaszających się na badania jest zbyt mały. O tym, dlaczego tak się dzieje, mówi m.in. raport „Profilaktyka raka piersi” zaprezentowany przez Fundację OnkoCafe – Razem Lepiej.

Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 1000 kobiet w wieku od 18 do 74 lat, przy czym ankieterzy koncentrowali się na grupie kobiet powyżej 45. roku życia, do których skierowany jest krajowy program przesiewowy.

– Obecne, według danych NFZ, odsetki udziału w mammograficznym programie przesiewowym przekraczają nieznacznie 30 proc., co pozostaje na dalece niewystarczającym poziomie, zarówno z perspektywy pojedynczej kobiety, jak też całej populacji, gdzie poziom 70 proc. uczestnictwa stanowi minimum dla uzyskania pożądanego efektu zdrowotnego dla danej populacji – oceniał wyniki badań prof. Paweł Koczkodaj, z Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów, Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – PIB.

Respondentki w wieku 45-74 lata zapytano m.in. o to, dlaczego nigdy nie wykonywały mammografii. Najczęściej odpowiadały, że nie miały potrzeby poddawania się temu badaniu (44,1 proc.). Mniej niż co piąta badana wskazała, że wiek nie kwalifikował jej do badania (17,8 proc.), co dziesiąta uważała, że to badanie jest niebezpieczne dla zdrowia (10,2 proc.), zaś 9,3 proc. bało się wykonać to badanie.

Dlaczego kobiety się nie badają?

Jak zaznaczają autorzy raportu, ankietowane kobiety najczęściej wskazywały, że przed udaniem się na mammografię powstrzymuje je różnego rodzaju strach, w tym strach przed samym badaniem, przed jego wynikiem, ale również przed bólem, jaki mogą odczuwać w czasie badania. Jedna z ankietowanych opisała: „Jest to bolesne i personel się tym nie przejmuje, co sprawia, że nie jest to miłe przeżycie. Jeśli pacjentka opowie o swoich doświadczeniach koleżankom, może to je skutecznie odstraszyć od badania, a już na pewno te bardziej wrażliwe na ból i strachliwe”.

Istotnym czynnikami były:

  • brak czasu,
  • brak świadomości na temat tego, jak istotne jest regularne badanie,
  • wstyd, w tym wstyd przed koniecznością rozebrania się, czy też – choć rzadko wskazywany – wstyd przed tym, że badanie będzie wykonane przez mężczyznę.

Inne bariery

W ankiecie pytano także o bariery, jakie kobiety napotykają przy planowaniu badań mammograficznych.

Najczęściej wymieniany był czas oczekiwania, zarówno oczekiwanie na samo badanie, jak i czas oczekiwania na konsultację lekarską i otrzymanie skierowania na badanie w ramach NFZ.

Kobiety wskazywały także na problem z dostępnością, ponownie – placówek wykonujących te badania, jak i samych lekarzy i miejsc na listach (listy oczekujących na badania refundowane i prywatne), brak terminów i kolejki, odległość od placówki.

Respondentki często wskazywały też na aspekty związane z psychiką – strach przed samą wizytą, badaniem i ewentualną diagnozą.

Nie tylko strach

Eksperci, mówiąc o zbyt małej zgłaszalności, wskazują na jeden ważny element, jakim jest komunikacja i informowanie kobiet o konieczności badań.

– Winny jest nie tylko brak wiedzy czy strach przed diagnozą – jak argumentowano przez lata – ale także organizacja systemu. Od 2007 roku, kiedy rozpoczęto w Polsce realizację programu przesiewowego w kierunku raka piersi, nigdy nie osiągnęliśmy docelowego wskaźnika 70 proc., choć w 2014 r. – z 60 proc. poziomem zgłaszalności – byliśmy blisko. Co się wówczas zdarzyło? Po dziesięciu latach zaprzestano wysyłania do kobiet zaproszeń na wykonanie mammografii – zaznacza w podsumowaniu prof. Jacek Jassem, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

– Ta decyzja jest o tyle niezrozumiała, że na całym świecie badania przesiewowe są realizowane właśnie przy wsparciu indywidualnych zaproszeń. Jestem przekonany, że powrót do tego rozwiązania spowoduje skokowy wzrost udziału kobiet w badaniach przesiewowych – podkreśla.

Prof. Jassem wskazuje na wysoki udział w badaniach przesiewowych wśród kobiet, które otrzymały imienne zaproszenie. W przypadku SMS było to 73 proc. Jednak kontrastuje to drastycznie z małą liczbą kobiet, które otrzymały zaproszenie tą drogą – jedynie 25 proc.

– Gdyby założyć podobny poziom akceptacji wśród ogółu kobiet, samo wysłanie zaproszenia SMS do każdej z nich pozwoliłoby osiągnąć uczestnictwo w badaniach na pożądanym poziomie około 70 proc. – pisze onkolog.

Najlepiej działają imienne zaproszenia

Podobnymi wnioskami podzieliła się Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe – Razem Lepiej.

Badania wskazują, że kampanie edukacyjne budują świadomość, ale nie zawsze przekładają się na realne działania, jakimi są zgłoszenia na badania przesiewowe lub przekładają się w niewystarczający sposób – zaznacza.

Dlatego jej zdaniem warto wzmocnić komunikację zapraszającą, na przykład poprzez SMS, które okazały się skuteczne. Tymczasem SMS z zaproszeniem na badanie mammograficzne otrzymała tylko co czwarta uczestniczka badania w wieku od 45 do 74 lat.

Istotną rolę w edukowaniu kobiet na temat profilaktyki raka piersi odgrywają ginekolodzy. To oni mogą bezpośrednio wpływać na decyzje pacjentek dotyczące uczestnictwa w badaniach przesiewowych – podkreśla Kupiecka.

Źródło: Fundacja OnkoCafe – Razem Lepiej
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...